Srebrne wioślarki już w Polsce! (2)
Uwaga. Przeglądasz artykuł starszy niż rok – informacje w nim zawarte mogą być nieaktualne

Srebrne wioślarki już w Polsce!

Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann, które w środę wywalczyły srebrny medal igrzysk olimpijskich w Tokio w czwórce podwójnej, wróciły już do Polski. Po przywitaniu na lotnisku nasze medalistki wzięły udział w konferencji prasowej, gdzie odebrały podziękowania od przedstawicieli Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Sponsorów PKOl i Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej – Totalizatora Sportowego i Enei.

– W imieniu całego Polskiego Komitetu Olimpijskiego chciałbym serdecznie powitać nasze srebrne medalistki oraz ich trenera Jakuba Urbana. Srebrne medale, które tutaj przywiozłyście to olbrzymie osiągnięcie, z którego dumna jest cała Polska. Serdecznie Wam gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy – powiedział na rozpoczęcie Tomasz Kwiecień, Członek Prezydium Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Naszym srebrnym wioślarkom gratulacje złożyli również przedstawiciele Sponsorów PKOl i Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Zdobycie medalu Igrzysk Olimpijskich w Tokio, to wielki wyczyn. Dowód, że pasja, zaangażowanie, ciężka praca pozwalają zapisać się w historii polskiego sportu. Jako sponsor PKOl, Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej, a także Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, czujemy wielką dumę z sukcesu czwórki podwójnej kobiet, ale i wyników pozostałych osad wioślarskich, które dały z siebie wszystko podczas startów w Tokio. Dziękuję za pozytywne emocje i radość jaką nam wszystkim dałyście. Wielkie gratulacje! – powiedział Paweł Szczeszek, prezes Enei.

Drogie medalistki, w imieniu całego Zarządu Totalizatora Sportowego z Panem Prezesem Olgierdem Cieślikiem na czele – gratuluję wam tego sukcesu. Jesteście dla nas jak rodzina i jesteśmy z Was niesamowicie dumni. Jest to dla nas szczególnie ważne, ponieważ w tym roku obchodzimy 65-lecie, a dzięki wam mogliśmy przeżywać wielkie chwile. Witam Was w panteonie olimpijskich gwiazd i życzę kolejnych sukcesów – powiedziała Aida Bella, Dyrektor Biura Rzecznika Prasowego Totalizatora Sportowego, Sponsora Generalnego PKOl i Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej.

Słowa uznania skierował do naszych medalistek również Ryszard Stadniuk – Prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich oraz Wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który mimo tego, że był zadowolony z wyniku osiągniętego przez nasze reprezentantki to nie ukrywał, że liczył na więcej.

– Dziękujemy za tak liczne przybycie i miłe przywitanie naszych bohaterek. Jestem bardzo szczęśliwy z tego wyniku, choć mam pewien niedosyt, bo uważam, że nasza reprezentacja wioślarska mogła przywieźć dwa, a może nawet trzy medale. Niestety, igrzyska olimpijskie rządzą się swoimi prawami, trzeba mieć trochę szczęścia –powiedział Ryszard Stadniuk.

Polki były jednymi z faworytek rywalizacji czwórek podwójnych. Wyścig lepiej zaczęły jednak Chinki, Niemki oraz Holenderki, z którymi początkowo biało-czerwone walczyły o trzecie miejsce. Nasze reprezentantki przyspieszyły w końcówce, wyprzedzając Holenderki. Później udało im się jeszcze wyprzedzić Niemki. Złoto zdobyły Chinki, drugie linię mety przekroczyły Polki, a podium uzupełniły Australijki.

Myślę, że to właśnie był ten dzień, w którym wszystko poszło nam dobrze. Krótko po starcie faktycznie zostałyśmy delikatnie z tyłu, natomiast w drugiej części zrealizowałyśmy swój plan – komentowała Maria Sajdak.

Cały skład wioślarskiej osady nie krył radości z powodu tak miłego powitania. Szczególnie poruszone atmosferą zarówno na lotnisku, jak i w Japonii były nasze olimpijskie debiutantki – Katarzyna Zillmann oraz Marta Wieliczko.

W Tokio było cudownie, atmosfera jaka panuje na igrzyskach jest nie do opisania. Każdemu sportowcowi życzę, aby mógł to kiedyś przeżyć – powiedziała Katarzyna Zillmann.

– Dla mnie sam wyjazd na igrzyska jest wyróżnieniem. Znalezienie się wśród najlepszych to nagroda ze te wszystkie lata trenowania. Medal to tylko zwieńczenie tej całej pracy – dodała Marta Wieliczko, która kontynuuje tradycje rodzinne.

Obecna na konferencji mama naszej reprezentantki – Małgorzata Dłużewska-Wieliczko to również srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w wioślarstwie (Moskwa 1980). Tak się złożyło, że akurat w dniu powrotu córki obchodziła 63. urodziny, więc wszyscy zebrani uroczyście odśpiewali ,,Sto lat’’. Większe doświadczenie w rywalizacji olimpijskiej ma Maria Sajdak oraz Agnieszka Kobus-Zawojska, które razem z Moniką Ciaciuch (obecnie Chabel) oraz Joanną Leszczyńską (obecnie Hentka) wywalczyły na Igrzyskach XXXI Olimpiady Rio 2016 brązowy medal.

Bieg finałowy w Japonii był zupełnie inny niż ten 5 lat temu w Rio, mimo wszystko oba zostaną w mojej pamięci na zawsze. Cieszę się, że i tym razem udało nam się zdobyć medal. Wspólnie osiągnęłyśmy cel, który wyznaczyłyśmy sobie przed wyjazdem – zakończyła Agnieszka Kobus-Zawojska.

Przypominamy, że medal wioślarek był pierwszym i dotychczas jednym z dwóch medali Polaków w trwających igrzyskach. W sobotę złoto wywalczyła lekkoatletyczna sztafeta mieszana 4x400 m.

Enea od lat zaangażowana jest w sponsorowanie wydarzeń sportowych i polskich sportowców. Firma wspiera między innymi wioślarzy, tenisistów stołowych i zapaśników, jest sponsorem tytularnym drużyn siatkarskich i koszykarskich w północno–zachodniej Polsce oraz imprez triathlonowych. Enea  jest też sponsorem Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej i zachęca do wspólnego kibicowania Polakom startującym w Tokio w kampanii #RazemPoEmocje. Ambasadorką marki Enea jest Natalia Partyka, utytułowana tenisistka stołowa, która wystąpi w Tokio zarówno na Igrzyskach Olimpijskich, jak i Paraolimpijskich.