Enea IRONMAN 70.3 Gdynia zakończony z niesamowitym wynikiem Jana Frodeno!
Jan Frodeno zwyciężył w piątej edycji zawodów Enea IRONMAN 70.3 Gdynia, uzyskując kosmiczny czas 3:39:35 i dosłownie miażdżąc dotychczasowy rekord gdyńskiej "połówki", wynoszący do niedzieli 3:47:40. Wśród kobiet, z wynikiem 4:06:50 triumfowała Amelia Rose Watkinson. Za nami wyjątkowe, międzynarodowe zawody, podczas trzech dni rywalizacji na kilku dystansach udział wzięło niemal 3,5 tysiąca sportowców z prawie sześćdziesięciu krajów świata.
Jan Frodeno, reprezentant Niemiec, mimo, że znajduje się obecnie w okresie przygotowawczym do najważniejszego startu w sezonie - Mistrzostw Świata IRONMAN, w Gdyni pokazał klasę godną mistrza olimpijskiego, mistrza świata i rekordzisty świata. Jako pierwszy wyszedł z wody, tuż przed swoim rodakiem Janem Stratmannem. Był to jednak ostatni moment, kiedy ktokolwiek mógł mieć wątpliwości, czy wielki mistrz jako pierwszy pojawi się na mecie na gdyńskiej plaży. Na rowerze Frodeno konsekwentnie budował swoją przewagę nad rywalami, pokonując 90-kilometrową pętlę kolarską w rewelacyjnym czasie 2 godzin i 2 minut. Dzięki temu, rozpoczynając etap biegowy miał już ponad 3 minuty przewagi nad drugim zawodnikiem. Niesiony ogłuszającym dopingiem gdyńskich kibiców zgromadzonych przy trasie biegowej, Frodeno niezagrożony zameldował się na mecie z kosmicznym rezultatem 3:39:35.
– Wielkie dzięki za doping i wsparcie. Jesteście najlepsi! – wykrzyczał Jan Frodeno na mecie do tłumu wiwatujących kibiców. – Wspaniały dzień, świetna trasa i mnóstwo kibiców. To na pewno nie jest mój ostatni start w Gdyni. Nie jestem jeszcze w swojej najwyższej dyspozycji, przygotowuję się do Mistrzostw Świata IRONMAN, które czekają mnie za 9 tygodni. Biorąc to pod uwagę, jestem bardzo zadowolony ze swojego startu – ocenił zwycięzca.
Duże słowa uznania należą się również kolejnym zawodnikom. Drugi na mecie zameldował się Niemiec, Maurice Clavel z czasem 3:43:43. Podium uzupełnił reprezentant Danii, Miki Morck Taagholt (3:46:27). Obaj pobili dotychczasowy rekord trasy zawodów, ustanowiony przed rokiem przez Amerykanina, Timothy O'Donnella.
Wśród kobiet, najlepsza okazała się Amelia Rose Watkinson. Nowozelandka uzyskała czas 4:06:50 i z dużą przewagą wyprzedziła triumfatorkę gdyńskich zawodów sprzed dwóch lat, Lisę Huetthaler (AUT, 4:15:37). Trzecie miejsce zajęła utytułowana Brytyjka, Susie Cheetham (4:17:43).
– Jestem pierwszy raz w Polsce, ale już mi się tu podoba. Kibice naprawdę nam dziś pomogli! – powiedziała Amelia Rose Watkinson.
Moc atrakcji dla kibiców przygotowała Enea – sponsor tytularny zawodów. W Strefie Rodzinnej Enei ogromną popularnością wśród najmłodszych cieszył się tor do skimboard’u i możliwość przygotowania sobie zdrowego koktajlu, dzięki specjalnie zamocowanemu na rowerze blenderowi. Enea przygotowała także m.in. warsztaty z budowania zamków z piasku oraz tor przeszkód i konkursy. Do wygrania był m.in. rejs statkiem po Zatoce Gdańskiej!
– Enea jako innowacyjny koncern surowcowo-energetyczny wie jak dodawać energii nie tylko zawodnikom, ale także kibicom. Z myślą o nich przygotowaliśmy aż dwie strefy, w których można było odpocząć, ale także sprawdzić się jako sportowiec. W Strefie Expo umieściliśmy m.in. ergometr wioślarski i rower stacjonarny z okularami imitującymi wirtualną rzeczywistość, dzięki temu każdy mógł poczuć się jak uczestnik Enea IRONMAN 70.3 Gdynia – powiedziała Berenika Ratajczak z Biura Prasowego Enei.
Przez cały weekend w Enea IRONMAN 70.3 Gdynia wzięło udział niemal 3,5 tysiąca zawodników z 58 krajów świata. Główne, niedzielne zawody na dystansie 1/2 ironmana zostały poprzedzone piątkowym aquathlonem Wiśniowski IRONKIDS Gdynia oraz sobotnią rywalizacją na dystansie sprinterskim.
Podziel się na: