teaser.jpg
Uwaga. Przeglądasz artykuł starszy niż rok – informacje w nim zawarte mogą być nieaktualne

Niecodzienny sposób Enei Operator na ograniczanie skutków wichury

Enea Operator wykorzystując pięć agregatów prądotwórczych przywróciła napięcie do 150 gospodarstw domowych. Wybierając takie niestandardowe rozwiązanie, firma zapobiegła dłuższej przerwie w dostawach energii, spowodowanej koniecznością wymiany powalonych przez wiatr słupów. Linię średniego napięcia relacji Piastowice–Kłecko poważnie uszkodziła wichura, która przeszła nad Polską w nocy z 1 na 2 grudnia.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało w piątek rano, że po przejściu wichur i śnieżyc w całym kraju prawie 190 tys. odbiorców pozbawionych było dostaw energii elektrycznej. W północno-zachodniej Polsce, obsługiwanej przez Eneę Operator, sytuacja nie wyglądała tak źle, jak w innych częściach kraju. Odbiorców pozbawionych napięcia było około 10 tysięcy.

W Wielkopolsce najpoważniejsza sytuacja była w okolicach Piły, Wrześni oraz Gniezna. Niedaleko Kłecka, leżącego około 20 km od Gniezna, silny wiatr powalił kilka słupów, poważnie uszkadzając linię średniego napięcia relacji Piastowice–Kłecko, a konkretnie jej odnogę w kierunku Wilkowyi.

Wymiana wielu słupów średniego napięcia nie jest możliwa w ciągu kilku godzin. Służby Enei Operator wiedząc, że prace związane z postawieniem konstrukcji na trudnym, podmokłym terenie mogą potrwać ponad dobę, ściągnęły na miejsce pięć agregatów prądotwórczych oraz wykonały dodatkowe, tymczasowe powiązanie niskiego napięcia. To niestandardowe rozwiązanie pozwoliło zasilić awaryjnie około 150 gospodarstw domowych do czasu naprawy całej linii. Dzięki temu, Klienci nie odczuli aż tak dużych niedogodności związanych z poważną awarią linii energetycznej.

Powiązane informacje